Skusiłem się i pojechałem w tym roku na Targi Audio i Video FILM VIDEO FOTO, które odbywają się w Łodzi. To była 17-ta edycja, a moja 4-ta. Ale dla mnie już z większym luzem i dystansem i lekką (z nastawieniem na bardzo lekką) ciekawością, czy zobaczę coś, co mnie zaskoczy, zaciekawi. Z produktów nic mnie nie zaskoczyło, ani jakoś specjalnie nie zaciekawiło … (z wyjątkiem nowej Sigmy 50 1.4 A). Może moje wymagania rosną? Targi na szczęście utrzymały ogólny dobry poziom z ubiegłego roku.
Trudno mi jednak to samo powiedzieć o seminariach towarzyszących XVII edycji Targów. Pierwszy powód to brak porównania (w ubiegłym roku nie byłem na żadnym) – dlatego nie mogę powiedzieć, że było lepiej czy gorzej. W tym roku wziąłem udział w 3 seminariach. I to były 3 stracone godziny, podczas których nie dowiedziałem się praktycznie niczego nowego. Wynudziłem się i do teraz zastanawiam się nad tym, co wspólnego z tytułem każdego z tych seminariów miała ich „treść”. Poza tym, przez co najmniej pierwsze 15 minut każdej z prelekcji, nie było można się skupić, gdyż co chwila wchodził do sali jakiś spóźniony, mniej lub bardziej zainteresowany słuchacz. Może organizatorzy mogą zadbać o lepszą organizację w przyszłym roku?
Na targach swoje produkty/usługi wystawiło 151 firm. Jako ciekawe czy też prezentujące się ponad standard, mógłbym uznać stoiska jedynie kilku, m.in. Epson, Eizo, Wacom (KSK), Digitalalbum, Digital Foto Video (strefa testów). Studio Absynt nie wahało się rozbijać jajek, aby pokazać możliwości rejestracji filmu super slow motion. Natomiast firma Octocam zaprezentowała na zewnątrz hali jak radzi sobie w locie jej Oktokopter.Firmie Foton dziękuję za zaproszenie. Brakowało Nikon-a i Olympusa, Samsung też jakoś w oczy mi się nie rzucił.
A ze „śmiesznych” rzeczy wymieniłbym dwie. Pierwsza – to duże stoisko producenta albumów (blisko wejścia A), w którym przedstawicielka firmy, widząc jak wykonuję zdjęcia, powiedziała, że jest zakaz i nie można fotografować stoiska tej firmy 😉 WTF? Na targach fotograficznych nie można fotografować stoiska? Druga – to stoisko należące do największego internetowego fotograficznego sklepu w Polsce (a przynajmniej tak się ogłaszającego).
Poprzednie relacje: 2013 (link), 2012 /nie ma, nie chciało mi się jechać 😉 /, 2011 (link), 2010 (link)
4 komentarze
Ciekawie pokazane…
również byłem ale mam niedosyt – nie wiem jak Twoje zdanie w tej kwestii?
Niedosyt miałem już rok temu, w tym roku był taki sam. Widać było braki niektórych firm. Niektóre stoiska porozciągane na końcach hali aby dziur nie było widać. Mało ciekawych stoisk, takich nietuzinkowych, fajnych, czegoś poza „czymś” za gablotą. Nie liczę na duże zmiany za rok 😉
Ja w tym roku byłem po raz 2 na targach w ogóle – pierwszy raz 3 lata temu i szczerze powiem, że progresji w fotoalbumach, fotoksiążkach nie widziałem – nic mnie przynajmniej nie zaskoczyło, a szkoda.
Prawdopodobnie znowu zrobię 3-4 lata przerwy zanim zdecyduje się na kolejny taki wyjazd 🙂
Pozdrawiam
Arek
Jeśli chodzi o fotoksiążki, to było kilka dobrych firm. Tu trzeba zamówić swoją fotoksiążkę demo w każdej i przekonać się samemu. Gdybym miał zamawiać fotoksiążki na podstawie tego co tam widziałem, to też miałbym zagwozdkę. No i nie wszystkie firmy się też tam wystawiały, to druga rzecz.